Miasta Europy: Verdun, Reims

Ostatnio rozpoczęliśmy opowieść o wakacjach sprzed roku, kiedy to odwiedziłam Niemcy i Francję. W poprzednim poście omawialiśmy wypad do Niemiec, a dziś nadszedł czas na Francję. Tamtym razem byłam we Francji wprawdzie tylko 3 dni, ale i tak udało się odwiedzić jej sporą część – pod kątem pokonanych kilometrów nawet większą niż podczas tegorocznego wyjazdu, gdy przebywałam w Nicei i w Eze. Tak więc dzisiaj, w dość krótkim poście i mocno odwołującym się do I wojny światowej: Verdun i Rheims. 

VERDUN

Verdun znajduje się w regionie Francji zwanym Grand Est, który graniczy z Belgią, Luksemburgiem, Niemcami i Szwajcarią. Jest to piąty co do wielkości region Francji.

Verdun jest uroczym miastem.

Samo Verdun zamieszkuje 20 tysięcy osób. Jest to jednak niewspółmierne do tego, jak ważne jest to miasto historycznie: miała tu miejsce jedna z największych bitew I wojny światowej, a samo miasto jest symbolem francuskiego oporu tego konfliktu zbrojnego. 

Bitwa pod Verdun toczona była od 21 lutego do grudnia 1916 roku. Choć ostatecznie to Francuzi zwyciężyli, bitwa była wyniszczająca dla obu stron: łącznie zginęło, zostało tu rannych lub zaginęło tu około 700 tysięcy francuskich i niemieckich żołnierzy. Sama bitwa nie doprowadziła też do żadnych szczególnych sukcesów ani nie doprowadziła do oczekiwanego roztrzygnięcia wojny. Okolice Verdun zostały zaś zdewastowane, co widać do dnia dzisiejszego. 

Chociażby tu widać: ten teren nie był górzysty przed wojną.

 

ZWIEDZANIE 

DZIEŃ 1 

Pobyt w Verdun rozpoczęliśmy od wizyty w Muzeum Bitwy pod Verdun. Było to jedno z najlepszych muzeów tego typu, jakie widziałam w swoim życiu. Muzeum jest bardzo nowoczesne i multimedialne. W ciekawy i w zrozumiały sposób pokazuje nie tylko przyczyny, przebieg i skutki samej bitwy, ale też codzienność ludzi w trakcie I wojny światowej. Jego fenomen tkwi jednak przede wszystkim w tym, że wszystkie treści prezentowane są z dwóch stron: można tu poznać lepiej zarówno perspektywę  Francuzów i innych przedstawicieli ententy, jak i wrogich im w I wojnie światowej państw centralnych na czele z Niemcami. 

A tak wygląda wejście do muzeum.

Kolejnym istotnym miejscem jest cmentarz i Ossuarium Douaumont. Oba te miejsca upamiętniają żołnierzy, która polegli w bitwie pod Verdun. Na cmentarzu jest pochowanie 16 tysięcy żołnierzy francuskich. 

W Ossuarium pochowano około 130 tysięcy Francuzów i Niemców. Większości z nich  tożsamości nie udało się ustalić. Nieliczni, których tożsamość została ustalona, decyzją swoich rodzin również zostali pochowani w Ossuarium, a ich nazwiska zostały wyryte na jego ścianach. 

Wieża Ossuarium ma 46 metrów wysokości i nazywana jest „Wieżą Zmarłych”. Znajduje się w niej dzwon „Zwycięski Trzmiel”, który corocznie ogłasza inaugurację obchodów rocznicy bitwy. 

Ossuarium i cmentarz.

Innym ważnym miejscem w tej okolicy jest Okop (in. „Transzeja”) Bagnetów. Został on wzniesiony w 1920 roku jako pomnik żołnierzy poległych w bitwie pod Verdun z 137 Pułku Piechoty francuskiej. Według legendy, w tym miejscu francuscy żołnierze zostali zasypani żywcem pod wpływem niemieckiego ostrzału i zostały po nich tylko wystające z ziemi karabiny. 

W rzeczywistości, żołnierze francuscy faktycznie nie zdołali obronić okopu: część z nich uciekła, część z nich zginęła. Po zdobyciu okopu niemieccy żołnierze zebrali ciała Francuzów i umieścili je w zniszczonym okopie celem prowizorycznego pochowania ich. Miejsce oznaczyli zaś bagnetami, aby istnienie grobu było zauważalne dla osób, które przybyłyby w to miejsce w przyszłości.

A tak wygląda wejście do Okopu Bagnetów.

Kolejnym istotnym miejscem jest Fort Douaumont. Był to największy i najwyższy fort chroniący od lat 90. XIX wieku miasto Verdun. Uznany jednak za nieprzydatny, fort nie był szczególnie broniony w 1915 roku, co w 1916 roku spowodowało jego przejęcie przez niewielki oddział niemiecki liczący zaledwie około 100 mężczyzn. Jako że wydarzyło się to tuż po rozpoczęciu bitwy pod Verdun, negatywnie to wpłynęło na francuskie morale. Francuzom udało się odbić Fort dopiero pod koniec bitwy pod Verdun. 

Obecnie tak wyglądają okolice fortu.

 

CMENTARZE ŻOŁNIERZY WALCZĄCYCH W I WOJNIE ŚWIATOWEJ 

Niedaleko Verdun, znajduje się cmentarz Hautecourt, gdzie pochowanych zostało 8 tysięcy obywateli niemieckich. Warto pamiętać, że z racji zaborów, wielu obywateli polskich walczyło wówczas w wojnie po każdej ze stron, będąc w armii niemieckiej, austriackiej lub rosyjskiej, co można z łatwością zauważyć na tym cmentarzu, gdzie nazwiska wielu zmarłych wskazują na ich polskie pochodzenie. 

Bardzo podobny cmentarz zobaczyliśmy też następnego dnia w Connantre, gdzie spośród około 9 tysięcy nagrobków niemieckich obywateli poległych w I wojnie światowej, ponownie można było dojrzeć wiele polskich nazwisk, wskazujących na to, że byli to żołnierze z zaboru niemieckiego. 

Trzecim cmentarzem odwiedzonym przez nas, znajdującym się już bliżej Rheims, był Auberive. Znajdują się tu groby zarówno francuskich, jak i niemieckich żołnierzy. 

Ogółem, w tej części Francji jest mnóstwo cmentarzy z czasów I wojny światowej, co pokazuje jak wielu ludzi straciło w niej życie po obu stronach konfliktu. 

Podróżując w okolicach Verdun, przemieszczaliśmy się też tzw. „Świętą Drogą”. Była to trasa, którą podczas bitwy pod Verdun, transportowano zaopatrzenie. Ze względu na skalę bitwy, droga ta była bardzo kluczowa: ciężarówki, które woziły za jej pomocą żołnierzy i sprzęt, przejeżdżały tędy co 14 sekund. Tylko latem 1916 roku przetransportowano tędy 90 tysięcy osób oraz 50 tysięcy ton amunicji i sprzętu. Z drogą tą wiąże się wiele nietypowych historii: np. jakiś pojazd transportujący się zepsuł, spychano go z drogi, aby jej nie blokował. 

O wadze tej drogi świadczy fakt, że po dziś dzień jest ona oznaczona słupami z nałożonymi hełmami, a od 2016 roku jej nazwę zmieniono na RD1916, nawiązując do roku bitwy. 

 

DZIEŃ 2 

Kolejnego dnia wybraliśmy się do okopów La main de massiges. Wejście do nich przypomina wejście na teren wykopalisk archeologicznych: nie są zbytnio oznaczone, a wstęp nie jest w żaden sposób biletowany. Przechadzając się po okopach, można zobaczyć jak wyglądała codzienność żołnierzy w nich przebywających. Poza pozostałościami używanych przez nich przedmiotów, umieszczone są tu zdjęcia z tamtych czasów. Fragmentami widać też oznaczenie miejsc, z których zostały wydobyte zwłoki jakiegoś żołnierza z informacją, w którym roku miało to miejsce i jakiej narodowości był dany człowiek. 

Okop w środku wraz z jego zabezpieczeniami.

 

 

SUIPPE

Stamtąd udaliśmy się do miejscowości Suippe, gdzie można zwiedzić Muzeum Bitwy pod Marną. Na początku zwiedzania wydaje się, że za całością będzie stał dodatkowo aspekt personalny: poznajemy prawdziwą historię rodziny, w której synowie zaciągnęli się do armii francuskiej. Mimo że ich przeżycia są trafnym przykładem życia młodych żołnierzy walczących w I wojnie światowej i warto byłoby posłuchać o tym więcej, opowieść dość szybko jest urwana. Poza tym niewypałem, muzeum dobrze opisuje bitwę pod Marną z 1914 roku i bitwę z 1918 roku i zdecydowanie można dowiedzieć się tu więcej na ten temat. 

Tak wygląda muzeum.
I wymowny plakat w muzeum.

 

CHALONS-EN-CHAMPAGNE

Następnie, zajechaliśmy do Chalons-en-Champagne. Jest to stolica departamentu Marna. Miasto nie jest wielkie; jego populacja wynosi około 45 tysięcy mieszkańców. Powstało w trakcie wody stuletniej. 

Miasto ma bardzo uroczą zabudowę w centrum.

Urocza zabudowa w tym miasteczku.

Do tego, jego uliczki przecinają kanały, po których można pływać łódkami.

Jest tu też Kolegiata Notre-Dame en Vaus, która powstała w 1217 roku. W 1998 roku została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W pierwszych wiekach istnienia katedra była znana z relikwii pępowiny Jezusa, lecz w 1707 roku relikwia ta została uznana za zabobon i uległa zniszczeniu. 

Ja przed świątynią.

Ładnym budynkiem jest też miejski ratusz. Powstał w 1776 roku, a wokół niego zbudowano wówczas reprezentacyjny plac. 

Ratusz. 😉

 

REIMS 

Reims to kolejne piękne miasto, które widzieliśmy podczas tego pobytu we Francji. Od Paryża dzieli je zaledwie 160 km. 

W Reims mieszka około 180 tysięcy osób. Dzieje miasta sięgają czasów rzymskich, kiedy to było ono istotne ze względu na liczne szlaki handlowe. Rheims było też ważnym ośrodkiem w późniejszych latach: to tu koronowali się królowie francuscy. 

Podczas I wojny światowej miasto zostało niemalże zrównane z ziemią. 

Jednym z pierwszych odwiedzonych przez nas punktów w centrum miasta była romańska Bazylika św. Remigiusza. Była budowana w latach 1005-1034. Jest ona umieszczona na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Sam św. Remigiusz był ważną postacią dla Francji, jako że to on ochrzcił króla Franków, co sprawiło, że państwo stało się krajem chrześcijańskim w roku 496. 

Romańska Bazylika św. Remigiusza.

Obok Bazyliki znajduje się muzeum archeologii i sztuki. Choć w dużej mierze zostało ono obrabowane podczas rewolucji francuskiej, znajduje się tu sporo przedmiotów z początków państwa francuskiego. 

Stamtąd ruszyliśmy w stronę Kryptoportyka, czyli podziemnej galerii wybudowanej tu w czasach rzymskich, prawdopodobnie w I wieku jako cześć forum. Budowla ta obecnie służy jako scena do imprez plenerowych. 

Kryptoportyk w środku. 😉

Ważnym obiektem w Reims jest Katedra Notre Dame. Uważana jest ona za najbardziej harmonijną w proporcjach katedrę w całym kraju. To tutaj koronowani byli niemal wszyscy królowie Francji. Fasada katedry bardzo przypomina paryską Notre Dame.

Katedra w całej okazałości.
Wejście do katedry.

Pobliski pałac arscybiskupi, Palais du Tau to miejsce, gdzie przechowywane są pamiątki po koronacjach francuskich królów.

Takie skarby są obok w pałacu arcybiskupim.

Warto zobaczyć również Bramę Marsa, która powstała prawdopodobnie około 300 roku. Jest to rodzaj łuku triumfalnego o wysokości 13 metrów i długości 33 metrów.

Brama Marsa.

Obok niej znajduje się też napis „Reims” oraz uroczy plac z fontannami.

Następnego dnia rano zaszliśmy też do Hali Targowej. Budynek został wybudowany w 1929 roku i jest spory, jego szerokość to aż 109 metrów. W hali sprzedawane są owoce, warzywa, inne produkty spożywcze czy kwiaty. 

Hala Targowa w swojej okazałości.

Reims jest bardzo przyjemnym miastem: ma uroczą starówkę, wiele ciekawych lokali i świetnie się po nim spaceruje. Myślę, że mogłaby to być super lokalizacja na jednodniowy wypad z Paryża. 

I tutaj ten wypad do Francji się skończył: następnego dnia ruszyliśmy bowiem do Akwizgranu, o czym możecie przeczytać w poście o wyjeździe do Niemiec. 

 

Tutaj możecie znaleźć MAPĘ NAJWAŻNIEJSZYCH ATRAKCJI W VERDUN LUB REIMS:

Halles du Boulingrin, Rue du Temple, Quartier Centre Ville, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Porte de Mars, Boulevard Desaubeau, Quartier Centre Ville, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Palais du Tau, 2, Place du Cardinal Luçon, Quartier Centre Ville, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Cathédrale Notre-Dame, Place du Cardinal Luçon, Quartier Centre Ville, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Cryptoportique, Place du Forum, Quartier Centre Ville, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Musée Saint-Remi, Place Chanoine Ladame, Saint-Remi, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Basilique Saint-Remi, Rue Saint-Julien, Saint-Nicaise, Saint-Remi, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51100, Francja

Collégiale Notre-Dame-en-Vaux, Quai Notre-Dame, Châlons-en-Champagne, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51000, Francja

Châlons-en-Champagne, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, Francja

Centre d'Interprétation Marne 14-18, Ruelle Bayard, Suippes, Châlons-en-Champagne, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51600, Francja

La Main de Massiges, D 566, Massiges, Châlons-en-Champagne, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51800, Francja

Voie Sacrée, Naives-Rosières, Bar-le-Duc, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55000, Francja

Cimetière militaire allemand d'Aubérive, Aubérive, Reims, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51600, Francja

Cimetière militaire allemand de Connantre, Connantre, Épernay, Marna, Grand Est, Francja metropolitalna, 51230, Francja

Cimetière militaire allemand de Hautecourt, Hautecourt-lès-Broville, Abaucourt-Hautecourt, Verdun, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55400, Francja

Fort de Douaumont, Stationnement des autobus, Douaumont, Douaumont-Vaux, Verdun, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55100, Francja

Sous Tranchée des Baîonnettes, Douaumont, Douaumont-Vaux, Verdun, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55100, Francja

Ossuarium Douaumont, D913C, Fleury-devant-Douaumont, Verdun, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55100, Francja

Mémorial de Verdun, 1, D 913, Douaumont, Fleury-devant-Douaumont, Verdun, Meuse, Grand Est, Francja metropolitalna, 55101, Francja

 

 

CO ZJEŚĆ W VERDUN LUB W REIMS? 

Chez Mamie – Verdun
Restuaracja ze świetną kuchnią lokalną. Otwierana wieczorem i serwująca poza rozbudowaną kartą dań również zestawy dnia złożone z przystawki, dania głównego i deseru, które można wybrać spośród kilku dostępnych danego dnia. Porcje są ogromne, a jedzenie naprawdę pyszne. Codziennie są tu tłumy lokalsów, co tylko potwierdza jak fajne jest to miejsce. 

Wspaniały Creme Brulee. <3

 

Piekarnia – jak np. w Chalons en Champagne
Tak jak wspominałam w poście o wyjeździe do Nicei, francuskie pieczywo jest wspaniałe. Warto odwiedzić piekarnie zarówno w mniejszych, jak i w większych miejscowościach, aby móc spróbować tych wspaniałych wypieków.

 

Le QG – Reims
Fajne miejsce na lunch z dobrym widokiem na urocze budynki centrum miasta. Jadłam tu Croque Madam, czyli smażone w jajku tosty z szynką i serem, podawane z jajkiem sadzonym. Istnieje też wersja Croque Monsieur, pozbawiona dodatkowego jajka sadzonego. Do kompletu dodałam frytki i sałatkę. 

W naszym hotelu w Reims mieliśmy też super śniadania, poniżej zdjęcia. Bardzo polecam.

 

INNE INFORMACJE ORGANIZACYJNE

  • Bez problemu zapłacimy wszędzie kartą. Monety na pewno przydadzą się na toalety.
  • Tym razem przemieszczaliśmy się głównie samochodem. Warto wiedzieć, że:
    • autostrady są płatne w przeciwieństwie do tych w Niemczech;
    • toalety na trasie są bardzo rzadkie, nawet nie są dostępne na każdej stacji benzynowej;
    • za paliwo często płaci się z góry.
  • Pomiędzy niektórymi miejscowościami znika zasięg, dlatego warto korzystać z map online (wiem, że zdarza się to czasem i w innych krajach, ale pierwszy raz w Europie spokałam się z tym na taką skalę).

Podsumowując, ta część Francji jest ładna i warta zobaczenia. Znajdziemy tu wiele miejsc ważnych dla historii Francji ze szczególnym uwzględnieniem I wojny światowej, która odcisnęła ogromne piętno na tym kraju i narodzie. Warto zwrócić też uwagę na urocze miasteczka z ich starówką i niewielkie lokalne knajpki, z których chętnie korzystają tubylcy: można wówczas znaleźć tu prawdziwe perełki. Będąc w okolicy, zaglądajcie tu koniecznie, a zrealizowanie całości opisanej przeze mnie trasy zajmuje 3 dni.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz